czwartek, 3 grudnia 2015

Mikołajki... Gwiazdka..., czyli jak uniknąć prezentowej wpadki.

Dlaczego zdecydowałam się napisać ten post? Ponieważ wiem jak bardzo kłopotliwe bywa kupowanie prezentów, nawet najbliższym osobom. Nietrudno o nietrafiony prezent, zwłaszcza, gdy sklepy i galerie handlowe co rusz "podtykają" Nam pod nos "same cudeńka, które każdy chce znaleźć pod choinką". Wiadomo, że chodzi wyłącznie o zysk, ale w gorączce zakupów łatwo dać się nabrać na taką "super okazję".


Jak zatem podarować trafiony prezent?


Po pierwsze zastanów się!
Wszystko zależy od tego, kogo chcesz obdarować. Pomyśl jak dobrze znasz tą osobę i czy chcesz dać jej coś bardziej osobistego, czy raczej "bezpieczny" podarunek. Dobrze jeśli porozmawiasz z tą osobą i delikatnie spróbujesz wybadać czy czegoś jej potrzeba, czy może zawsze chciała sobie coś kupić, ale jakoś nie było okazji :). Pomyśl także czy prezent chcesz kupić, czy wykonasz go własnoręcznie. Te handmade mnie cieszą najbardziej :). Jeśli zdecydujesz się na zakupy, zastanów się ile chcesz wydać.

Wybadaj sklepy.
Kiedy już masz w głowie pomysł na prezent sprawdź ile to kosztuje. Jeśli masz jeszcze czas poszukaj w sklepach internetowych, być może cena będzie nieco niższa, niż w stacjonarnym (pamiętaj o doliczeniu kosztów przesyłki). Kupując przez internet upewnij się, że paczka dojdzie na czas.

Kup lub zrób!
Kiedy już masz dobry pomysł i znajdziesz sklep z najkorzystniejszą ceną - nie zwlekaj. Lepiej kupić prezent z wyprzedzeniem i uniknąć podwyżek cen tuż przed świętami oraz gigantycznych kolejek. Pamiętaj jednak, że kupowanie podarunków z dużym wyprzedzeniem ma niestety swoje wady. Jedną z najważniejszych jest ta, że być może zanim wręczysz prezent, upłynie termin na zwrot lub wymianę towaru. A zatem musisz być pewna swojego wyboru i oczywiście, że obdarowany nie zechce go zwrócić :). Jeśli zamierzasz zrobić coś własnoręcznie, też nie zwlekaj... im później się za to zabierzesz, tym więcej świątecznych obowiązków może Cię rozpraszać.

Zapakuj i ciesz się, że sprawisz komuś radość :)
Ostatnim etapem jest zapakowanie prezentu. Dla mnie jest to najbardziej ekscytujące. Oczywiście obecnie możliwości jest mnóstwo... możesz po prostu kupić torebkę  i opatrzyć ją karnecikiem z imieniem obdarowanego lub skorzystać z usługi pakowania prezentów w sklepie. Ja jednak uwielbiam sama owijać prezenty w kolorowe papiery, opatrując je wstążkami i dodając zimowe "gadżety" np. szyszkę czy gałązkę świerku. Takie własnoręczne zapakowanie podarunku może sprawić nie mniej radości niż sam prezent.

A teraz kilka prezentów uniwersalnych i pułapek z tym związanych



Książki... wydaje się, że to prezent idealny. Elegancki, niezbyt drogi, gustowny. Jak najbardziej, ale pod warunkiem, że jesteś pewna, że obdarowany książki tej nie ma, ani jej nie czytał. Poza tym dobrze jest znać gust literacki tego, komu chcesz sprawić radość. W końcu miłośniczka romansów może nie ucieszyć się z (choćby najlepszego) horroru. Te same uwagi dotyczą płyt z muzyką :).


Kosmetyki, w tym perfumy... Zwykle to drogi i wytworny prezent, ale również ryzykowny. Nie wymyślę nic nowego, pisząc, że nie każdy zapach pasuje do danej osoby, podobnie zresztą z innymi kosmetykami (ponadto należy również zwrócić uwagę, czy osoba, której chcemy sprawić prezent nie jest uczulona). Na pewno łatwiej w tej kategorii wybrać prezent komuś, kogo bardzo dobrze znamy i wiemy jakich zapachów używa i jakie lubi. Dobrze dobrane perfumy będą cieszyć przez długi czas. Ale podkreślę... dobrze dobrane :).


Biżuteria i zegarki... To również drogi i niekiedy zobowiązujący prezent. Wręczając go komuś musimy być pewni, że nie wprawimy go w zakłopotanie ceną, ani rodzajem błyskotki. Ponoć diamenty to najlepsi przyjaciele kobiety, jednak pamiętajmy, że prezent ma przede wszystkim odpowiadać obdarowanemu, a nie darczyńcy. Zatem decydujmy się na taki prezent w oparciu o gust tej drugiej osoby i relacje jakie nas łączą.


Ubrania... Baardzo ryzykowne. O ile w przypadku dzieci, taki rodzaj upominku można uznać za przydatny, o tyle dla dorosłych... bywa różnie. Na pewno dobrej jakości krawat czy szal może być miłym dodatkiem i zazwyczaj cieszy obdarowanego. Jednak odradzam kupowanie sweterka czy spodni, nie mówiąc o bieliźnie (no chyba, że to dowcipny prezent, a my jesteśmy pewni poczucia humoru drugiej strony). No i znów decydująca jest znajomość gustu drugiej osoby i oczywiście jakość dodatku, który wręczymy w prezencie :).


Gotówka...  W mojej opinii to ostateczność. Nigdy nikomu nie dałam takiego prezentu i sądzę, że to się nie zmieni. Jeśli jednak nie masz wyjścia dokup do koperty jakiś drobiazg np. dobrej jakości herbatę czy wyszukaną słodkość. A samą gotówkę zapakuj w własnoręcznie wykonaną kartkę świąteczną. To będzie bardzo miły gest, nawet (a może zwłaszcza) jeśli nie masz zdolności artystycznych :).

A Wy??? Co chciałybyście dostać pod choinkę?

Już wkrótce pojawi się post z pomysłami na prezent :).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz